wtorek, 18 października 2016

„Art & Soul” Brittainy C. Cherry



Jeszcze przed wakacjami Karolina (wystarczy kliknąć TU, żeby odwiedzić jej blog:)) poleciła mi dwie książki. Przy najbliższej okazji poszłam po nie do biblioteki i moje wakacje zaczęły się od przeczytania „Art & Soul” Brittainy C. Cherry. Jeśli jesteś ciekawy czy książka jest warta uwagi  to zapraszam do przeczytania krótkiej recenzji.;)


Aria to szesnastoletnia dziewczyna. Artystka, której nikt nie zauważa w szkole dopóki nie zachodzi w ciążę. Wtedy wszyscy zaczynają traktować ją jak dziewczynę lekkich obyczajów. Wszyscy oprócz dwóch facetów- jej dziwacznego przyjaciela i nowego ucznia- Leviego.

Levi to siedemnastoletni chłopak, który kocha muzykę. Jest odtrącany przez chorego ojca, z którym chce naprawić relacje. Wszystko ukrywa pod uśmiechem ale w głębi duszy bardzo cierpi. Pewnego dnia poznaje Arię, w której się zakochuje…

Głównych bohaterów zbliża ze sobą szkolny projekt w którym sztuka łączy się z duszą.

Książka wywołuje mnóstwo emocji. Od uśmiechu, aż po łzy. Bohaterowie muszą zmagać się z wieloma problemami: bezwzględnością rówieśników, brakiem wsparcia ze strony rodziców, śmiercią bliskiej osoby.
Ale jak to zwykle w takich książkach bywa jest tam też mnóstwo pozytywnych chwil, jak na przykład narodziny dziecka.

Książka ukazuje różne oblicza miłości, bo nie zawsze wszystko jest takie proste jak by się mogło wydawać.




Po przeczytaniu kilku stron książka wydała mi się nudna, ale z ciekawości czytałam dalej. Szybko przekonałam się, że nie mogę się od niej oderwać. Chciałam poznać zakończenie. Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie niesamowicie i pochłonęłam ją w ciągu weekendu;)


Czytałaś którąś z książek Brittainy C. Cherry? Chętnie poznam Twoje zdanie na temat powieści tej aktorki:)
Pochwal się też jakie książki znalazły się na Twojej jesiennej liście lektur;)



Będzie mi bardzo miło, jeśli polubisz mnie na Facebooku i/lub zaobserwujesz na Instagramie :)




Pozdrawiam,
Magda ^









„Byliśmy zagubieni, ale byliśmy razem, stworzeni z dwóch samotnych dusz.”


„W miłości, której nie hamował wiek, która nie miała barier, która dotyczyła jedynie dusz dwojga ludzi.”



„To było jednocześnie straszne i piękne. Kiedy serca nie obchodziło to co myślała głowa.”



„Czasami miłość do kogoś można wyrazić jedynie tak, że się znika z jego życia.”

„Czasami całus w czoło był najlepszym rodzajem miłości.”
 



8 komentarzy :

  1. Lubię czytać książki o miłości. To coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam za tą tematyką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że to bardzo fajna książka na jesienne wieczory. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami miłość do kogoś można wyrazić jedynie tak, że się znika z jego życia. - Piękne...

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię takie wypełnione emocjami książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale jestem jej ciekawa. I mam podobnie jak Ty, że nawet jak na początku wydaje mi się coś nudne, to i tak czytam dalej :)

    OdpowiedzUsuń

Miło, że jesteś :) Dziękuję za komentarz, mam nadzieje, że zostaniesz ze mną na dłużej.