Wcześniej nie zwracałam uwagi na to jakie pędzle kupuję. Zawsze wybierałam te najtańsze. Myślałam, że to bez różnicy czy kupię pędzel do pudru za 10 złotych czy taki trzy czy cztery razy droższy. Po prostu poza ceną nie dostrzegałam między nimi znaczącej różnicy, więc po co miałam przepłacać.
Moje
nastawienie zmieniło się dopiero jakieś dwa lata temu gdy w Rossmannie kupiłam
pędzel do pudru EcoTools. Zakochałam się w nim od pierwszego użycia.
Syntetyczne włosie pędzelka jest miękkie i nie kłuje. Zwyczajnie przyjemnie się
go używa w przeciwieństwie do tańszych odpowiedników ;)
W
końcu zrozumiałam, że dobrej jakości pędzle to podstawa więc zaczęłam
kompletować moją małą kolekcję. Jakiś rok temu kupiłam pędzelek do różu
EcoTools. Natomiast w tym miesiącu powiększyłam moją kolekcję o kilka nowych i
dobrze znanych pędzli firmy Hakuro.
Dwukolorowe,
syntetyczne włosie nie jest ani zbyt twarde ani zbyt miękkie. Używam go do
aplikacji korektorów w okolicach oczu jak i na drobne niedoskonałości. Tani i
dobrej jakości pędzelek. Polecam! ;)
2. H85- pędzelek do eyelinera i brwi
Włosie
jest miłe w dotyku, giętkie i elastyczne. Znacznie lepiej sprawdza się do modelowania
brwi niż do rysowania kresek ale jest to może kwestia wprawy ;)
3. H70- pędzel do cieni
Naturalne,
miękkie włosie pony. Pędzelek przeznaczony jest do aplikacji cieni. Nie mam jeszcze
wyrobionego o nim zdania. Niedługo dam znać czy jestem z niego zadowolona ;)
4. H50s- pędzel do podkładu
Mniejsza
wersja H50. Podobno można nakładać nim płynne i kremowe produkty takie jak
podkład, korektor czy róż oraz produkty mineralne. Ja używam go do nakładania
kremu BB.
Pierwszy
pędzelek kupiłam w Empiku (zamówiłam online i skorzystałam z darmowej dostawy
do salonu). Natomiast trzy pozostałe na stronie internetowej Ladymakeup.
Pędzelki są dobrej jakości. Nigdy nie mam problemu z ich myciem. Włosie się nie
odkształca. Rączka jest wygodna i poręczna. Jedynym minusem jest fakt, że
miejsce ich produkcji jest tajemnicą.
A
Ty posiadasz w swoich zbiorach pędzelki Hakuro?:)
Jesteś
z nich zadowolona? Czekam na Twoją opinię w komentarzach.
Pozdrawiam,
Magda ^
Mam duzo pedzli z Hakuro i nadal po 3 latach je uzywam. Chociaz mam rowniez drozsze pedzle takie jak Zoeva, M Brush czy Lovenue lubie wracac do Hakuro. Sa tanie i bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam nadzieję, że to była dobra inwestycja na lata ;)
UsuńNie mam Hakuro, ale mam inne, bardzo podobne (kiedyś wygrałam w rozdaniu) :-)
OdpowiedzUsuńNiestety pędzli hakuro nie mam, ale cieka3we są :)
OdpowiedzUsuńPędzle Hakuro są naprawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńZ przedstawionych przez Ciebie mam hakuro H60,85 i 50s :) Bardzo je lubię i nie zamieniłabym na inne :)
OdpowiedzUsuńniestety jeszcze się Hakuro nie dorobiłam,może kiedyś
OdpowiedzUsuńZawiesił mi się net i chyba komentarz się nie dodał :P! Lepiej mieć kilka lepszych, niż masę kiepskich :)
OdpowiedzUsuń100% racji ;)
UsuńPewnie, zawsze lepiej kierować się jakością;) To był bardzo dobrze przemyślany zakup i jestem z niego zadowolona :)
UsuńJa z Hakuro mam jeden pędzelek do podkładu. Sprawdza się u mnie bardzo dobrze - planuję kupić kolejne ;)
OdpowiedzUsuńTen H50s jest takim typowym do podkładu. Choć na początku ciężko było mi się do niego przekonać, w końcu tyle lat nakładałam krem BB palcami. Teraz już się przyzwyczaiłam i idzie mi to szybko i sprawnie ;)
Usuń