Z
dużym opóźnieniem (za które przepraszam) ale w końcu jest nowy post. Dziś
chcę Wam pokazać jakich kosmetyków do pielęgnacji ciała używam na co dzień.
Żele i balsam pod prysznic
Uwielbiam
zapach kawy (nawet bardziej niż smak:P) więc nigdy nie może zabraknąć w mojej
łazience żelu z Yves Rocher. Jeszcze do końca wakacji osoby, które posiadają "książeczkę czekową"
mogą kupić żele z tej serii taniej (dokładnie kupując trzy żele płacimy tylko
za dwa).
Żel
Nivea kupiłam ze względu na kremową konsystencje i charakterystyczny zapach.
Natomiast żel o zapachu białej brzoskwini i nektarynki jest moim ulubionym z Le
Petit Marseillais.
Balsam
pod prysznic z Nivea kupiłam w zestawie z żelem. Ma swoje plusy i minusy, ale
nie jestem w stanie w tym momencie określić czy jeszcze kiedyś go kupię ;)
Peeling
Bardzo
przypadły mi do gustu peelingi do ciała Tutti Frutti, jednak ten o zapachu wiśni i porzeczki
jest zdecydowanie moim ulubieńcem ;)
Masło do ciała
Do
kompletu z tej samej firmy mam również masło do ciała ;)
Olejek i mgiełka do ciała
Od kilku tygodni używam dwóch kosmetyków z Yves Rocher, które okazały się miłym
zaskoczeniem ;)
Pierwszy
z nich to dwufazowy odżywczy olejek do skóry bardzo suchej z wyciągiem z owsa. Drugi to nawilżająca mgiełka do ciała z aloesem- która
przydaje się zwłaszcza w awaryjnych sytuacjach, gdy moja skóra potrzebuje natychmiastowego
odświeżenia i nawilżenia ;)
Moja
kolekcja nie jest duża, ale w większości mam w niej sprawdzone, tanie i przede
wszystkim spełniające swoje zadanie (i moje oczekiwania) kosmetyki, które mogę
z czystym sumieniem polecić ;)
Stosujesz któryś z wymienionych przeze mnie produktów?
Jeśli tak, to koniecznie daj znać co o nim sądzisz ;)
Będzie mi bardzo miło, jeśli polubisz mnie na
Facebooku i/lub zaobserwujesz na Instagramie :)
Pozdrawiam,
Magda ^
mam to masło do ciała z tutti frutti i uwielbiam je. lubię też kawowy żel pod prysznic z tej serii YR;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju żele od YR.
OdpowiedzUsuńIch zapachy są obłędne! :)
Żele z Yves Rocher bardzo lubię :) Mają świetne zapachy i na tyle małą pojemność, żeby się nie znudzić ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować tego olejku z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńSporo YrR :-) Dawno nie miałam niczego od nich :)
OdpowiedzUsuńZa zapachem kawy w kosmetykach nie przepadam, ale z tej serii uwielbiam żel orzech makadamia :)
OdpowiedzUsuńMiałam kawowy żel YR. Zapach cukierków Kopiko jak nic :D Zapacg tego Tutti Frutti uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńPeeling wiśniowy wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńTutti frutti kocham ale wersje mango & brzoskwinia :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś peeling i masło do ciała z Tutti Frutti. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi ostatnimi dwoma kosmetykami.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kawowy żel z YR. Mam też chrapkę na balsam pod prysznic Nivea, ale na razie zuzywam zapasy.
OdpowiedzUsuńMiałam kawowy żel YR i byłam oczarowana zapachem :) Lubię też kokos, ale z czasem robi się chemiczny.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio dałam ciała w Auchanie na promocji z tymi żelami Le Petit Marseillais! Miałam ze sobą tylko gotówkę - niewielką, więc kupiłam dwa o zapachu kwiatu pomarańczy, dwa dni później pojechałam już z kartą i nie było brzoskwini i nektarynki! Rozpacz normalnie :D. Peelingi i masła kupuję raczej z Perfecty.
OdpowiedzUsuń